wtorek, 25 lutego 2014
List do matki
Kochana mamo!
Wiem, że długo się nie odzywałam, ale byłam trochę zajęta. Razem z Natsu, Happym, Erzą i Gray'em przeżyliśmy coś niesamowitego! Ale może zacznę od początku bo trudno będzie Ci się w tym połapać.
Zaczęło się od tego, że mistrz zlecił drużynie Natsu misję. Razem z innymi gildiami mieliśmy pokonać mroczną gildię Oracion Seis, które było członkiem Sojuszu Balam. Stoczyliśmy wiele bitew, jednak wyszliśmy zwycięsko. Oprócz tego poznałam członków innych gildii. Spotkałam nawet osoby, które poznałam wcześniej. Jestem niezmiernie zadowolona bo udało mi się zdobyć dwa nowe klucze. Gemini,oraz Aires. Wiem, że jesteś ze mnie dumna Mamo! Gemini wyglądają trochę śmiesznie. Są to takie dwa niebieskie stworki, jednak są naprawdę mili. Polubiłabyś ich. Aries jest piękna, ale trochę wstydliwa. Jest miła więc na pewno byś się z nią dogadała. W każdym razie to nie wszystko. Po powrocie do gildii miałam Ci o tym wszystkim napisać, ale nagle stało się coś niespodziewanego. Cała gildia zniknęła razem z członkami. Mnie również by to czekało, ale uratował mnie Horologium. Tak właściwie to zniknęło całe miasto. Oprócz mnie zostali Natsu, Gajeel i Wendy. Nie zniknęli bo posługują się magią Smoczych Zabójców. Okazało się, że Magnolia została wciągnięta przez Animę. Było to coś w rodzaju przejścia do innego świata zwanego Edolas. Żyli tam nasi odpowiednicy. Byłam tam nawet ja, ale nazywałam się tam Lucy Ashley. I no cóż...Miałam trochę inny charakter, ale była tak samo ładna. Energia magiczna Edolas była ograniczona w przeciwieństwie do tej na Ziemi. Król wciągnął magów przez Animę,żeby potem przemienić ich w czystą energię. Na szczęście udało się nam go powstrzymać. W Edolas teraz nie ma magii, ale jestem pewna, że wszyscy żyją tam szczęśliwie. Zanim zniknęliśmy znalazłam klucz. Myślałam, że to kolejny Gwiezdny Duch, ale co on robiłby w Edolas? Podniosłam go i schowałam do kieszeni. Jestem pewna jednak, że ten kto go upuścił nie zrobił tego przypadkiem.
W następnym liście opowiem Ci wszystko dokładnie, jednak teraz trochę mi się śpieszy a chciałam Cię jakoś zapoznać z wydarzeniami.
Całuję
Twoja Lucy
*********
Dodałam ten list, żeby łatwiej Wam było się rozeznać mniej więcej kiedy dzieje się akcja.
Mam nadzieję, że ktoś będzie to czytał :)
Pozdrawiam :*
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ciekawie się zaczyna ;) No nic. Idę czytać kolejne rozdziały :D xD
OdpowiedzUsuńWitaj! Od dzisiaj zaczynam czytać Twojego bloga, gdyż dość długo czekał w kolejce :).
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o wprowadzenie to bardzo mi się podoba :). A to zdanie: "Miałam trochę inny charakter, ale była tak samo ładna" jest po prostu świetne!!! Uśmiechnęłam się szeroko, gdy je przeczytałam :D. No, ale żeby nie przedłużać, witaj serdecznie i pozdrawiam :). Pędzę do rozdziałów :D.
Również witam ^^
UsuńMam nadzieję, że reszta rozdziałów Ci się spodoba :)
Cieszę się, że być może zyskam nową czytelniczkę :D
Heh :). Nie być może, ale na pewno :).
UsuńPs. Ja też planuję pisać o FT, ale kiedy założę bloga, to pojęcia nie mam :D. Pozdrawiam :D
Więc jak już założysz bloga to niezwłocznie mnie o tym poinformuj ;D
UsuńJasna sprawa :D. Ale na jednym się nie skończy :P
UsuńCześć!
OdpowiedzUsuńTrafiłam na twojego bloga i powiem szczerze, że niby dość przeciętnie się zapowiada, ale jestem ciekawa, co wymyśliłaś. Tak więc miłą chęcią będę śledziła twojego bloga!